Czy zauważyłeś kiedyś niewyjaśniony skok na liczniku kilometrów w swoim Tesli? Dokładnie to zarzuca pozew zbiorowy w Kalifornii producentowi samochodów. Poszkodowani właściciele twierdzą, że Tesla manipuluje licznikiem, aby przedwcześnie zakończyć okresy gwarancyjne i obniżyć koszty napraw.
Tło pozwu
W grudniu 2022 roku powódka Nyree Hinton nabyła używany Tesla Model Y z przebiegiem 36.772 mil. Krótko po tym wystąpiły problemy z zawieszeniem i oddała pojazd do naprawy.
-
Niespodziewane skoki przebiegu: Hinton dokumentowała nagle prawie 72 mile dziennie, zamiast zwykłych 20 mil.
-
Wygaśnięcie gwarancji: Zwiększony przebieg przesunął samochód ponad granicę 50.000 mil Podstawowej Gwarancji na Pojazd i uniemożliwił kolejną naprawę.
-
Powrót do normalnych wartości: Po wygaśnięciu gwarancji dzienny przebieg wrócił do oczekiwanego poziomu.
Zarzuty dotyczące manipulacji licznikiem
Estymacja algorytmiczna zamiast fizycznego pomiaru
Zgodnie z pozwem, Tesla nie używa mechanicznych, lecz algorytmicznych liczników:
-
Czynniki: Zużycie energii, styl jazdy, dane o przyspieszeniu
-
Wartości efektywności: Agresywna jazda ma być rzekomo oceniana jako mniej efektywna, co prowadzi do naliczania większego dystansu.
Pozew zarzuca, że Tesla systematycznie zawyża przejechany dystans, aby zminimalizować roszczenia gwarancyjne i zwiększyć marże.
Możliwe skutki dla właścicieli
-
Przedwczesne zakończenie gwarancji: Mniejsza ochrona przez Podstawową Gwarancję (4 lata lub 50.000 mil)
-
Zwiększona amortyzacja: Wyższy przebieg obniża wartość rezydualną
-
Przymus rozszerzonej gwarancji: Klienci czują się zmuszeni do wykupienia droższych przedłużonych gwarancji
Reakcja i perspektywy
Tesla nie wyraził się dotąd publicznie. Pozew zbiorowy skierowany jest do wszystkich kalifornijskich nabywców i leasingobiorców Tesla i opiera się na przepisach o ochronie konsumentów. Jeżeli sąd potwierdzi zarzuty, grożą Tesla znaczne odszkodowania i wezwania do naprawy manipulacji liczników.